Z pierwszych bloków, które powstały na Dębcu, można było dotrzeć nad sam brzeg Warty, mijając kwitnące owocowe drzewa i barana, strzegącego warzyw w ogródkach, przecinając rzadko uczęszczaną Drogę Dębińską, jeszcze niepokrytą asfaltem, i klucząc między wiekowymi drzewami Dębiny. Wielu dębczan mieszka w tym miejscu od lat, pamięta, jak wyrastały kolejne bloki, znikały łąki i pola, miejsce gospodarstw, kuźni i koni zajmowały sklepy i betonowe chodniki. Są i tacy, którzy sprowadzili się w te okolice niedawno, skuszeni mieszkaniem na „zielonym” osiedlu.
– Tworząc mapę sentymentalną, chciałybyśmy opowiedzieć o Dębcu i wodzie. Szukałyśmy opowieści u źródeł – u mieszkańców i mieszkanek okolicy. Czy woda była i jest częścią ich sąsiedztwa? Brzeg to miejsce spotkania i rozstania, rozmowy i nostalgii, a tafla wody odbija rzeczywistość, ujawniając jej inne oblicze – mówią autorki, Maria Ratajczak, Urszula Ziober ze Stowarzyszenia Zielona Grupa.
Na mecie zagrali Tropical Soldiers in Paradise – sześcioosobowa jednostka wywodząca się z różnych środowisk muzycznych, łącząca oldskulowy hip-hop z jazzem, dubem, calypso i latynoafrykańską rytmiką.
fot. BW Pictures